Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR"
Forum of Krzysztof Kiljański Official Fan Club "LOKATOR"
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Scena muzyczna Gdańsk
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna -> Koncerty/Concerts
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jola.sup
This is Forever



Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 20:16, 09 Lip 2008    Temat postu:

No jakaś kiszka z tymi komentarzami! Faktycznie są te 3, które były na samym początku! Co za łosie! Jakieś jaja sobie robią! Proszą o komentarze a później to kasują! Burki jedne! Ja protestuję!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 20:34, 09 Lip 2008    Temat postu:

Dokładnie! Oczywiście nawet nie raczyli odpisać. Nie wiem, ale jak czasem miałam problemy na gazeta.pl z pocztą np. to nawet już średnio delikatnie im pisałam , ale oni zawsze odpisywali kulturalnie i przepraszali.

Wynika z tego że WP to nic dobrego... (no chyba że odpiszą jeszcze).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 1:23, 06 Sie 2008    Temat postu:

Gdańsk dźwiga muzę – czyli 2 w 1;)

Jeszcze wieczorem w piątek nie byłam pewna czy pojadę.... Ot zdrowie ciut nawala i wydawało mi się pomysłem naprawdę dość karkołomnym wybieranie się tak daleko na tak wydawałoby się męczącą imprezę. W duchu myślałam o sobie „ryzykantka”, ale tak strasznie mi było smutno kiedy wpadałam w tryby rozsądkowe mówiące mi „lepiej zostań w domu”, że po prostu: machnęłam na nie ręką i powiedziałam sobie „never give up!” jak jakiś naiwny Amerykanin i cóż rano w sobotę wyruszyłam w trasę...

Gdańsk Dźwiga Muzę – cykliczna impreza gromadząca chyba prawie wszystkich artystów naszej polskiej sceny w ciągu kilkunastu weekedów w Gdańsku. Koncerty odbywały się przy Bramie Oliwnej, na Placu Zebrań Ludowych. Ten, na którym mieli występować m.in. obaj „moi” artyści, czyli Krzysiek Kiljański i Andrzej Piaseczny miał być ostatnim z tego cyklu w tym roku.
Z moich pierwszych informacji zarówno od Karoliny jak i Agaty wynikało, że Krzysiek miał wystąpić o 21-szej tóż przed Piaskiem, co oczywiście absolutnie nie było mi na rękę, jeśli chciałam się z nim spotkać i również być na koncercie Piaska... Z tego powodu miałam niezły zgryz, ponadto dodatkowy stres, że jest to duża impreza i w ogóle generalnie ciężko będzie wejść za kulisy. Jednakże jak się później okazało wszystkie te zgryzy rozgryzione zostały elegancko przez łaskawy los... ;)


Do naszego hotelu – hotelu ekipy „piaskowej” rzec można by, mieszczącego się nieopodal Placu Zebrań Ludowych gdzie odbywały się koncerty, dotarłam bez kolizji albowiem taksówką. O wiele mniej szczęścia miały Iza z Anią, które nieźle pobłądziły w zakamarkach parku i nadłożyły drogi. Wcześniej już zalogowali się na miejscu mieszkańcy Bydgoszczy w stałym 5-osobowym składzie + dwie nowalijki które bardzo pięknie się „przyjęły” na gruncie piaskowym;) (a mówię że to nieurodzajna gleba!Smile)
Bydgoszczanie i później Szczecinianki wybyli na miasto, namiast ja niestety musiałam się przespać troszkę i odpocząć. Wcześniej jednak Iza mnie skutecznie zmotywowała do wyprawy do Kolportera w Manhatanie, gdzie było spotkanie z Piaskiem (które chciałam początkowo sobie odpuścić) ofiarowując mi moje zdjęcia z Artystą z Janikowa w atrakcyjnym powiększeniu:) Zresztą wiem, że jakbym nie poszła to bym żałowała....
W salonie prasowym pojawiliśmy się więc w komplecie plus jeszcze chyba z 6 innych mobilnych fanów z FC z różnych stron Polski. Pojawiła się też lokalna fanka Bożena z córką Natalią.
Spotkanie z Andrzejem było bardzo miłe, bo nie przybyły tłumy, było kameralnie i swojsko. Artysta w wyśmienitym powakacyjnym humorze spełniał wszelakie życzenia: a to zdjęcia w parach a to „szczególne inicjacje” (bo koleżanka Magdy spotkała go pierwszy raz – i zarobiła “inicjacyjnego buziaka”), a to znowu pocieszające wpisy na moim zdjęciu…Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]



Ze spotkania pojechaliśmy prosto na Plac Zebrań Ludowych: Bożena uprzejmie zabrała mnie samochodem, reszta wzięła taxi. Na miejscu na scenie produkował się zespół Bisquit, ludzi było naprawdę niewielu, co nas początkowo zdziwiło, ale później spisaliśmy to na karb niepewnej pogody (miało się na deszcz). Pod sceną spotkałyśmy grupkę fanek Piaska, reszta była w drodze.... włącznie z naszą Ewą, która jechała z mężem i małym Partykiem tramwajem...
Cóż, zespół Bisquit nas delikatnie rzecz ujmując nie zachwycał LIVE i raczej nie mogliśmy się doczekać kiedy zniknie ze sceny... Po nich planowo, wg rozpiski mi znanej miała występować Tatiana Okupnik, więc chciałyśmy z Bożeną sobie iść na piwo... a tu nagle zapowiedzieli: Krzysztof Kiljański. Ups! To się pozmieniło. Nauczka na przyszłość: „za 5 min 12” jeszcze raz sprawdzić godz. z managerką! Wobec tego zostałyśmy a ja się ucieszyłam, że między koncertami Krzyśka i Piaska będzie przerwa w postaci koncertu Tatiany Okupnik i szybko załatwiłam z Agatą żeby nas (tj. mnie i Ewę) po jego koncercie wpuściła za kulisy. Niestety przez ten mój brak czujności co do godzin, Ewę minęła 1/3 koncertu:(. Jednak w końcu dotarła z resztą rodzinki.

Po przeraźliwie głośnych i zbyt basowych dżinglach „Gdańsk dźwiga muzę” przyprawiających nas o ból brzucha, podczas, których montował się zespół KK, zapowiedzieli naszego Artystę. Standardowy początek od „I don’t know where life’s going”. Obok mnie z połowa naszej „piaskowej grupy” w pierwszym rzędzie przy barierkach. „Mam nadzieję, że nie zaśniecie;)” – rzuciłam żartem do nich. Zapewniali, że nie, że oni „smęty” tez lubią. I potem zadziwili mnie faktycznie super się bawiąc przy żywszych piosenkach (no głównie „Lokatorze”;)). Koncert „In the Room”. Ani ja, ani pewnie nikt z FC ani jak się potem okazało sam Krzysztof, nie sądziliśmy że jeszcze taki w przyrodzie wstąpi... No właśnie: w przyrodzie.... Krzysiek, jego muzyka, tak kameralna, tak stonowana – przecież zupełnie nie pasuje na koncerty plenerowe. Nie pasuje i wiele traci – tak myślę. Ale! O dziwo, publiczność przyjęła go dość ciepło, ładnie śpiewała „Prócz Ciebie Nic” i naprawdę widać było, że się podoba. Bożena z FC Piaska rzuciła: „On jest taki relaksacyjny - jak człowiek chce odpocząć”Smile Krzysztof nie był zbyt rozmowny na scenie. Właściwie wyraził jedynie radość, że jako „szczur lądowy” znalazł się w o wiele zdrowszym klimacie i od razu żal, że niestety tylko na tak krótko. Poza tym były zasadniczo standardowe zapowiedzi piosenek. O ile pamiętam bisu nie było, ale nie jestem pewna. Na koniec usłyszeliśmy „Kołysankę”. Hmmm dodatkowych rzeczy pojawiła się jedynie moja „ulubiona”, hmmm, „Infinity Eyes”. Ech, a miałam nadzieję na Sinatrę!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Po koncercie, kiedy na scenie pojawiła się Tatiana, przyszedł sms od Agaty zebyśmy się pojawili, przy bramie wjazdowej za kulisy. Po krótkiej orientacji „gdzie to?” z której bardzo szybko wybrnął Zbyszek udaliśmy się tamże. Po chwili nadszedł , syn Agaty i wręczył nam eleganckie zawieszki „Gdańsk dźwiga muzę”, dwie niestety. Ochrona łaskawie wpuściła Patryka synka Ewy bez identyfikatora, a Zbyszek został. Ale jak już weszłyśmy i Agata wyszła nam naprzeciw to powiedziała, że zaraz coś mu tez wymyśli i za chwilę Zbyszek też wszedł do nas. Kulisy to był dość duży teren, którego „zabudowania” skupiały się zaraz za sceną w postaci baraków stanowiących garderoby artystów oraz kilku obszernych stoło-ław z baldachimami. Po drodze do miejsca wskazanego przez Agatę, gdzie czekał KK, zauważyłam wielki biały autokar, co mnie z lekka zdziwiło, gdyż artyści z reguły podróżują busami. Okazało się, że był to pojazd wynajęty przez Kayax dla 3 ekip: KK, Tatiany i Bisquita.
Powitania i od razu życzenia imieninowe hmm, ciut spóźnione... Krzysiek zaczął protestować, że przecież on nie obchodzi imienin i, że go za bardzo rozpieszczamy... Bez skutku i tak dostał prezenty:) Po chwili jak usadowliśmy się wszyscy w jednym z ław-stołów, nastąpiły oględziny prezentów. Ewka podarowała miśka oraz swoją płytę jak również płytkę ze zdjęciami z koncertu w Gdańsku chyba rok temu (?) na CD. Ja nie mogłam się doczekać aż KK zajrzy do mojej torebki i go aż poganiałam:) A co tam było? Tam była biurkowa perkusja, czyli taki zestaw bembenków jak w perkusji na którym można grać, i można tez rejestrować swoje nagrania. Dla zainteresowanych bliżej: [link widoczny dla zalogowanych] (i radzę włączyć filmiki w multimediach:D)
Prezent BARDZO się spodobał i natychmiast powstał problem: jak to uchronić przed MichałkiemJ? (Poźniej się dowiedziałam, że nie udało się uchronić, niemniej bembenki przeżyły;)). No, ale to jeszcze nie było wszystko..... ponieważ jeszcze była płytka „15 dni” Piaska z jego śmiszną czy dziwaczną dedykacją;)
Siedzieliśmy centralnie naprzeciw garderoby Piaska (naprawdę przypadkiem!), tak, że oczywiście w momencie oględzin płytki Piasek akurat przechodził i Krzysiek go skonfrontował z tą dedykacją. Ewa nawet zdążyła pstryknąć zdjęcie – co tylko potwierdza jej talent fotoreporterski;)

[link widoczny dla zalogowanych]

Moim zdaniem Andrzejek niesłusznie wyraził obiekcje co do takiego prezentu dla KK wyrażone i mi bezpośrednio i w tejże dedykacji.
Ale to się w zasadzie okaże (po przesłuchaniu)... jednak płytka jest tak dobrze przekompilowana przez samego Piaska, że świetnie się słucha, a jest tam sporo mniej znanego Piaska i takiego „szczególnego”. Ja tam jestem dobrej myśli;)

Czasu z Artystą mieliśmy sporo bo cały koncert Tatiany która nam dudniła za plecami. Trochę to było uciążliwe bo trzeba było dość głośno mówić – jakbyśmy byli w klubie.
W tle plątali się muzycy Piaska, sam Piasek co rusz to w innym stroju, a pod koniec występu Tatiany już elegancko wystrojony a la George Michael...
Tradycyjnie Agata „porwała” nam KK „na 5 min” (czyt. 15 min) wywiadu z przesadnie wesołym młodzieńcem z WP prowadzącym koncert... Podczas nieobecności KK jego muzycy kilka razy mu podkradali papierosy – tłumacząc się nam, że odkupią;) Kiedy Artysta się pojawił znowu przy nas, zapytałam czy pytali o nową płytę. Krzysiek żartował, że teraz ma na to pytanie jedną odpowiedź: „Kiedy? Na Euro 2012 chyba zdążę”. Natomiast płyta big bandowa jest już bardzo blisko i na listopad będzie. I tak to czas przeleciał... Krzysztof wyraził żal że tak ot: przywiozą ich nad morze i wywiozą a morza nie widzieli:( Ja też nie widziałam – tym razem – nie było jak i kiedy...


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


W międzyczasie na scenę już wszedł Piasek. FC trzymał mi miejsce w pierwszym rzędzie, powinnam już zniknąć, niemniej nie wypadało mi. Ale ponieważ już pojawił się ów biały autokar, to pożegnałyśmy się z KK i chyba na 3 niestety piosence Piaska pojawiłam się znowu przy dziewczynach (uroki akcji: 2 w 1). Ewa również została na koncercie, ale że wyszła ciut po mnie zza kulis to nie mogła mnie znaleźć.
Ja w klimat koncertu wpadłam natychmiast! Było ciemno, scena duża chociaż niezbyt daleko nas, piękne światła robiły klimat – nie bolało nas specjalnie, że nie było możliwości wejścia przed barierki (tym bardziej, że tam był żwir a za elegancki bruk;)), gdyż, ludzi nie było straszliwie dużo, my wszyscy prawie w pierwszym rzędzie z luzem – no piękna sprawa!!!
Publiczność nie była liczna ale była bardzo aktywna, śpiewająca – no jeśli o nas chodzi to wręcz „wyjąca”Very Happy Andrzeja roznosiła energia, dał z siebie tyle ile tylko było możliwe. Coś było takiego w nim świeżego i entuzjastycznego. Porwało to nas, i ten nocny ciepły jak się okazało bezdeszczowy klimat. Nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam na koncercie Piaska, choć zawsze bawię się doskonale. No i mój naprawdę ostatnio zdechły organizm jakby totalnie zapomniał, że jest zdechły. Wg wszelkich praw natury powinnam była paść na 3 piosence, a tymczasem nie dość, że nic mi nie było to jeszcze JAKĄ miałam energię!!! Byłam po prostu zaszokowana tym. Koncert skończył się przed północą.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Po koncercie optymistycznie weszłam znowu za kulisy (miałam identyfikator od Agaty) i spytałam Karolinę czy i inni mogliby ale sprawa była przegrana z powodu braku aż tylu identyfikatorów (było nas 13 osob). Niemniej nikt nie miał specjalnie pretensji bo przecież widzieliśmy się z Piaskiem z Kolporterze. Wobec czego ja już też „dałam mu spokój”;) i dołączyłam do reszty. Wooooolnyyyyyym krokiem udaliśmy naszą ekipą się do hotelu, gdzie jeszcze posiedzieliśmy trochę w barze dzieląc się wrażeniami z koncertu i nie tylko.

W niedzielę rano każdy udał się w swoim kierunku, szczęśliwy, naładowany pozytywną energią. Zmęczenie? Jakie zmęczenie??? Ani fizyczne specjalnie, a psychicznie to już tylko harmonia i pozytyw! DZIĘKI kochani moi Artyści, kochane pomocne managerki, dzięki Ewa z rodzinką i całe pozostałe pozytywne towarzystwo piaskowe!

To teraz możemy jedynie czekać na koncerty KK z “zielonymi”;), aczkolwiek mogą sie zdarzyć po drodze niespodzianki…;)
Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Monika dnia Śro 1:59, 06 Sie 2008, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EwaChojnice
Is It You?



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:36, 07 Sie 2008    Temat postu:

Dzięki Monika, fajna relacja!!!Koncert tez był super!!!!Cieszę się, że w końcu po dłuuugim czasie mogłam znów być na koncercie Krzyska i potem porozmawiać z Nim. Jak zwykle był wspaniały! To był prawdziwy balsam dla mojej duszy:) Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez EwaChojnice dnia Czw 21:45, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EwaChojnice
Is It You?



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:38, 07 Sie 2008    Temat postu:

Ciesże się, że udało mi się znów zalogować na to forum- chociaż pod inna nieco nazwa niz poprzednio:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monia
Prócz Ciebie Nic



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola Radziszowska/Kraków

PostWysłany: Pią 12:43, 08 Sie 2008    Temat postu:

Ojej, ale fajnie Wam tam było Exclamation Smile Fajna relacja, jak zawsze, bardzo szczegółowa Tak sobie właśnie pomyślałam czytając, że to niesamowie usłyszeć Krzyśka znowu na żywo w repertuarze "In the room". Wydaje mi się, że to tak strasznie dawno temu, kiedy były koncerty "In the room" i kiedy ja na takim byłam...

Ojej Monika, jakie jescze niespodzianki po drodze Question Question Question Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EwaChojnice
Is It You?



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:31, 08 Sie 2008    Temat postu:

Very Happy Smile Tak, było wspaniale!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ASIA
Moderator



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:49, 18 Sie 2008    Temat postu:

Monika poprosiła mnie, żebym Wam przekazała informację, że Agata Jej przekazała, że przekazała Krzysztofowi wszystkie imieninowe przesyłki skierowane na Kayax przekazane przez Was znaczy Nas przez pocztę dla Solenizanta Smile jasno się wyraziłam? ;) i pewnie zapomniała dodać, że się bardzo Nasz Solenizant ucieszył, że był zaskoczony i że dziękuje Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monia
Prócz Ciebie Nic



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola Radziszowska/Kraków

PostWysłany: Pon 22:45, 18 Sie 2008    Temat postu:

Dziękujemy zatem za informację. Bardzo miło Smile)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 12:57, 20 Sie 2008    Temat postu:

Hmm, nie Agata mi przekazała, tylko KK mi napisał. Ja wcześniej zapomniałam spytać, a on tez zapomniał mi to przekazać. Myslę, że sie ucieszył (kto by się nie cieszył ze o nim pamiętają Very Happy )

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Monika dnia Śro 12:57, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 19:16, 27 Paź 2008    Temat postu:

"Szukajcie a znajdziecie" - naszukałam się ale jest efekt:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wywiad na który "porwano nam" KK w Gdańsku na 15 min.
Myślę, ze fajny Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Monika dnia Pon 21:05, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewka124
Lokator



Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chojnic

PostWysłany: Pon 13:11, 03 Lis 2008    Temat postu:

Dzieki Monika! Fajny wywiad.Warto było poczekac na Krzyska wtedy w Gdańsku żeby go udzieliłSmile Pozdrawiam!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna -> Koncerty/Concerts Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin