Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR"

wielbicielka_kk

Wer przesłała mi kilka piosenek DM i się zaczęło...;P Jakoś nie mogę się teraz oderwać. Bardzo,bardzo ciepłe i takie naładowane pozytywną energią piosenki,połączone z ciekawym głosem Doroty Miśkiewicz i wszystko razem tworzy piękny Klimat;) Aż chce się uśmiechać...Wer,może podrzucisz coś jeszcze,co by mnie zaczarowało...? Cool

Veronique

Jeeeeeeeeeeest

! Zarazilam Cię Laughing

!!!! Dorota jest fantastyczna! Chociaż, momntami przypomina Anne MArię Jopek (zarówno z muzyki, jak i wokalu Smile

) Natomiast Jej mogę słuchać dłuuuuuuugo, a nie, jak w przypadku AMJ, że po jedenj piosence muszę zrobić 5-minutową przerwę (co nie znaczy, że Jej nie lubię Razz

)

a tak w ogóle, MAry, to już Ci nic nie dam, bo z siostrą sie powinno rozmawiać Razz

Monika

wielbicielka_kk

Buuuu...Wer,Siostrzyczko,nie rób mi tego!!! Wiem,że jestem okropna,wstrętna i w ogóle szkoda ze mną gadać,ale wybacz mi ten jakże nietaktowny czyn jakim była moja ignorancja,arogancja i obojętność wobec Twojej wspaniałej,wielkodusznej osoby:D Obiecuję,że poprawię swoje zachowanie,racz tylko o Jaśnie Pani przyjąć słowa mego żalu i głęboki wyraz pokory...

...A przynajmniej weź pod uwagę moje starania,co do napisania tej wypowiedzi:D

xoxo86

Ja kupiłam Jej płytkę ostatnią "Pod rzęsami" i było tak, że przy pierwszym przesłuchaniu lekko sie zawiodłam... Ale później coraz bardziej, coraz bardziej mi się podobała, choć muszę przyznać, że już Jej dość długo nie słuchałam... A co do Jej głosu to hmm... Ja lubię łagodne głosy, które koją moje nerwy, stresy, zmęczenie lub poprostu poprawiaja mi humor, a Ona taki głos ma... Smile

A w każdym razie Jej głos tak na mnie działa

Hmm.. aż chyba sobie włączę tę płytkę :P

Veronique

wielbicielka_kk

Monika

Wer! Beznadziejnego manager się wyrzuca. Strata czasu teraz później kasy na niego. Taka prawda. No i jeszcze nerwów też.
Dobry manager jest konkretny i DZIAŁA a przynajmniej się interesuje jak się ma artysta Exclamation

Sama możesz działać i powinnać - gadam to non stop ale sie zero słuchać. Dopiero jak by Ci Krzysiek powiedział to byś sie zmotywowała...
Tak jak ostatnio z tym demo. Co mnie nie dziwi w tym przypadku ale co do tego że trzeba sie rozglądać i łapać okazje to już nei musi Ci mówić chyba muzyk i autorytet?? Cool

Sofa z fragmentów niestety brzmi jak cienka kopia Sistars a nie jakby miała być lepsza Sad

Prześlij mi coś może inaczej w całość chociaż wątpią, bo np. Sistars po fragmentach rzucało na kolana już.
Głosy jakieś takie... i tych rapów za dużo. Oni rozumiem są czarni?
To co za sztuka? Sztuka jak sie jest białym.
Taki Kuba! Matko przecież jak sie produkuje w Globach to jakbym nie wiedziała powiedziałabym że czarny śpiewa. No ale on się u nich w USA szkolił plus te gigantyczne możliwości wokalne.

Wer! Jakie surowe kalafiory????? Shocked

Zaraz mi się przypomina Redford w jednym filmie jak otwiera lodówkę wyciąga w surowy kalafior i je jak jabłko

Zasadniczo dowiedziałąm sie w USA że można i na surowo kalafior a w Anglii że pieczarki też. Oczywista w sałatkach

wielbicielka_kk

Veronique

Monika

Monika

Byłam na koncercie Doroty M. Właściwie to bylo tak ze Ogs (czyli Karolina) chciała iść ale bardziej ze względu na Roberta Lutego, który gra na perkusji w Poluzjantach przede wszystkim, Sistars i u Doroty wlaśnie.

Mnie Dorota na kolana nie rzuciła ale podobało mi się. Umie spiewać, umie improwizować, bawi sie tym jak prawdziwa jazzmanka Cool

, o i ma świetny kontakt z publicznością.

Ludzi, przy scenie na wodzie zebrało się z dwa razy tyle co na Sofę czyli bedzie z 400 osob min. Bardzo się podobało, chociaż przecież to nie jest "masowa muza" i momentami ale nawet całkiem sporą częśc koncertu to było jak na koncercie jazzowym. Jeden taki fajny utworek gdzie muzycy prócz gitarzysty mieli przerwę: tylko Dorota i basista i lecieli same improwizacje - SUPER. Exclamation

Oczywiście ten cały przeboj "Nie spiesz sie , nie ma po co...cos tam" bo nie znam tytułu, wszyscy śpiewali bo raczej kazdy to znał (nawet ja) Smile

Tak, że koncert bardzo udany i do niczego sie nie można przyczepić. Muzycy rewelacyjni i w ogóle atmosfera świetna, ale mimo wszystko nie na tyle ten głos mnie nie bierze tak żebym miała płyte kupić (a sprzedawali od razu).
Natomiast Karolina sie przekonała i kupi płytke.

Po koncercie Karolinie głównie chodziło o zdjęcie z Robertem. Aparat był tylko u mie w telefonie. Przy okazji ja- blondie sie dowiedzialam ze takie zdjęcie można sobie na maila wysłać (jak sie nie ma kabelka)
Nawet nienajgorzej wyszło. Potem Karolina ogląda i mówi: "Kurcze jakaś laska mi sie wtryniła w tło" I za chwilę: "haha to Dorota!". Ja: "Nie no jak Dorota to może byc!". Bo faktycznie ona dwa kroki dalej ludziom podpisywała na stojąco płytki.

Potem spotkaliśmy Kosmosa czyli Łukasza też od Poluzjantow i pogadałismy przy piwie. Goraco i parno o 23 jak w dzien - masakra. z 26 stopni spoko.

Boże - ta Karolina to jakiś skarb! Nie dosyć że mam WRESZCIE kogoś na koncerty w Poznaniu to jeszcze tak samo jak ja nie cierpi lata i kocha jesien i zimę!!!! No ile jest takich ludzi??? Shocked

Też zawsze dziwną ją nazywali jak sie przyznała do tego. Z ludzi których znam to jeszcze KK tak ma.
Upał to jest jakaś masakra masakra masakra masakra.....itd.....
Bo nei można NIC robić - nie ma siły na nic - ani myśleć ani nic. To mnei sporo kosztowało dzisiaj zeby sie znobilizować i zawlec nad tą Maltę - niby to blisko...
No ale warto było! Potrzebne mi było akies odreagowanie od tego i owego...

Houk!