Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR"
Forum of Krzysztof Kiljański Official Fan Club "LOKATOR"
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Tak ci to jest...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna -> Luźno.../About anything
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wielbicielka_kk
This is Forever



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Nie 16:28, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Męczyłam mamę,męczyłam,aż w końcu wymęczyłam i mam drugą dziurkę w uchu Razem mam już 3(w lewym 1,w prawym 2) i więcej nie będzie;)
A poza tym nie jest fajnie,bo 2 tygodnie szkoły jeszcze nie minęły,a ja już mam dosyć...Nie wiem na czym to polega.
Jutro jedziemy na wycieczkę,a po powrocie dzień w dzień klasówki,w tym jedna z całego roku poprzedniego Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 18:54, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Ta dzisiejsza mlodzież! 3 dziury w uszach, szkoła im się nie podoba...

Za moich czasów tak nie było!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jazzmine83
Stay



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 22:54, 13 Lis 2006    Temat postu:

Nie wiedziałam gdzie o tym napisać, więc piszę tutaj (nie chciałam tworzyć nowego tematu, żeby się za bardzo w oczy nie rzucało).Nie wiem właściwie jak to zacząć...Przyszłam sobie rano na uczelnię jak gdyby nigdy nic. Podchodzi do mnie kolega z jakąś taką dziwną miną i pyta mnie czy czytałam dzisiejsze wydanie pewnej gazety. Ja na to mówi, że nie i pytam co się stało. Wtedy on wyciąga tę gazetę i pokazuje mi artykuł. Okazało się, że mój kolega został oskarżony o gwałt na 17-stolatce i w dodatku podobno się do tego przyznał. Najgorsze jest to, że ten człowiek to jest ostatnia osoba, którą można by posądzać o coś takiego!Wszyscy, którzy go znają nie mogą w to uwierzyć!Nie wiem co mam robić:wierzyć gazecie czy wierzyć w Niego?Jestem totalnie skołowana Shocked Może mi coś poradzicie - jak coś takiego w ogóle przetrawić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Precious Memories



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 23:13, 13 Lis 2006    Temat postu:

1) Jaka to gazeta?
2) Ludzie się zmieniają i nawet ktoś, kto wydaje się bliski, może okazać się kimś zupełnie innym. Niestety, nigdy nie wiadomo, co w ludziach drzemie. To jest przerażające, ale z wiekiem coraz bardziej się w tym upewniam...można znać kogoś od dziecka, a tak naprawdę nic o nim nie wiedzieć...
To moje zdanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jazzmine83
Stay



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 23:23, 13 Lis 2006    Temat postu:

Ta gazeta to Fakt, ale w innych lokalnych gazetach też były artykuły na ten temat. Wiem, że czasem może się wydawać, że się kogoś zna, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.Chodzi mi o to, że chyba nie można kogoś tak po prostu skreślić zawieżając temu co piszą.Nie wiem, może jestem naiwna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 0:56, 14 Lis 2006    Temat postu:

Basia no ale weź! Fakt wbrew swojej nazwie nigdy jeszcze nie napisał grama prawdy! Olać totalnie olać temat!

Nie wiadomo jak było, ale Fakt zawsze zmysla, w tych ich "faktach", jezeli są jakiekolwiek fakty to jest ich 0,0001 %.
Jeśli dobrze sie znacie i możecie rozmawiać - to najlepsza droga.

Ludzie sie zmieniaja? Nie, to my ich nie potrafimy zrozumiec czy zaakceptowac, dochodzimy do pewnego punktu który nam sie juz nie podoba czy tam nie pasuje do naszych wyobrażeń o danej osobie i tu jest pytanie: albo to przeskoczymy i będzie następny etap albo już nie i bedzie koniec znajomości. Tak to wygląda wg mnie.

Dodam cytat z Piaska: "I dzięki powiem, gdyby nie było cię, mógłbym zapomnieć że ludzi kocha się, za to jacy są nie jakimi ich zobaczyć chcesz".

I teraz - gdyby nawet było tak jak pisze Fakt (co prawie nie możliwe!), to i tak to jeszcze nie wiadomo jakie okoliczności, co w tym człowieku siedziało, jaką role miała ta dziewczyna w tym. To jest bardzo ciężki temat i na pewno nie do oceny: raz dwa trzy on jest winien i do niczego bo zrobil coś takiego.
Tak nie wolno.

Tak, ze spokojnie, wszystko się wyjaśni, nie nakręcaj się Faktem-nie faktem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Precious Memories



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 11:15, 14 Lis 2006    Temat postu:

Monika napisał:
Basia no ale weź! Fakt wbrew swojej nazwie nigdy jeszcze nie napisał grama prawdy! Olać totalnie olać temat!

Nie wiadomo jak było, ale Fakt zawsze zmysla, w tych ich "faktach", jezeli są jakiekolwiek fakty to jest ich 0,0001 %.


Dokładnie! A inne gazety niestety nie zadają sobie trudu by dowieść prawdy! I skoro to fakt, to Basia, nie można im uwierzyć! Oni są tylko po to by wnieść zamęt w życie i żerują na nieszczęściu innych.

Monika napisał:
Ludzie sie zmieniaja? Nie, to my ich nie potrafimy zrozumiec czy zaakceptowac, dochodzimy do pewnego punktu który nam sie juz nie podoba czy tam nie pasuje do naszych wyobrażeń o danej osobie i tu jest pytanie: albo to przeskoczymy i będzie następny etap albo już nie i bedzie koniec znajomości. Tak to wygląda wg mnie.


No ja tak nie uważam (Basia ten temat już nie dotyczny Twojego znajomego, także żeby nie było, że mówię coś anty Smile )Miałam mnóstwo sytuacji, gdzie ludzie się zmienili i to nie była tylkomoja opinia, ale kilku osób...i co? Wszystkim przestało się coś podobać? No nie sądze...

A skoro piszesz, że ludzie się nie zmieniają to już w ogóle inna para kaloszy Neutral Każdy się zmienia, mądzreje lub głupieje. "Skoro się nie zmieniasz to stoisz w miejscu czyli się cofasz"- mądra kobiet ato powiedziała Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 14:19, 14 Lis 2006    Temat postu:

Veronique napisał:
Miałam mnóstwo sytuacji, gdzie ludzie się zmienili i to nie była tylkomoja opinia, ale kilku osób...i co? Wszystkim przestało się coś podobać? No nie sądze...

A skoro piszesz, że ludzie się nie zmieniają to już w ogóle inna para kaloszy Neutral Każdy się zmienia, mądzreje lub głupieje. "Skoro się nie zmieniasz to stoisz w miejscu czyli się cofasz"- mądra kobiet ato powiedziała Smile


Nie o to mi chodziło. Każdy wie że ludzie sie rozwijają o to chodzi? Jaknak istota człowieka - jego natura pozostaje. On może być w niektórych okresach inny niejako od zewnątrz a w niektórych inny. Mi tu nie chodziło o jakiś rozwój intelektualny czy fizyczny.

Jasne że są przypadki, że nie wiem no np. ktoś sie nagle nawróci i zmienia światopopgląd totalnie.
Ale nie tyle mi tu a takie sytuacje chodziło, co o w takie zwykłe relacje gdzie z reguły jest tak, że ktoś sie nam "podoba" do momentu kiedy nie dojdziemy do punktu, który nam nie pasuje i wtedy albo to przeskoczymy albo nie.
I czasem warto a czasem nie warto - się męczyć i jakiejś niedopasowanej relacji.

Nie wiem czy to jasne ale chyba jaśniejsze niż było... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Precious Memories



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 17:28, 14 Lis 2006    Temat postu:

Monika napisał:
Veronique napisał:
Miałam mnóstwo sytuacji, gdzie ludzie się zmienili i to nie była tylkomoja opinia, ale kilku osób...i co? Wszystkim przestało się coś podobać? No nie sądze...

A skoro piszesz, że ludzie się nie zmieniają to już w ogóle inna para kaloszy Neutral Każdy się zmienia, mądzreje lub głupieje. "Skoro się nie zmieniasz to stoisz w miejscu czyli się cofasz"- mądra kobiet ato powiedziała Smile


Nie o to mi chodziło. Każdy wie że ludzie sie rozwijają o to chodzi? Jaknak istota człowieka - jego natura pozostaje. On może być w niektórych okresach inny niejako od zewnątrz a w niektórych inny. Mi tu nie chodziło o jakiś rozwój intelektualny czy fizyczny.

Jasne że są przypadki, że nie wiem no np. ktoś sie nagle nawróci i zmienia światopopgląd totalnie.
Ale nie tyle mi tu a takie sytuacje chodziło, co o w takie zwykłe relacje gdzie z reguły jest tak, że ktoś sie nam "podoba" do momentu kiedy nie dojdziemy do punktu, który nam nie pasuje i wtedy albo to przeskoczymy albo nie.
I czasem warto a czasem nie warto - się męczyć i jakiejś niedopasowanej relacji.

Nie wiem czy to jasne ale chyba jaśniejsze niż było... Confused


Jaśniejsze Smile Przez język pisany jednak trudniej się dogadać Neutral Ale wiesz mi właśnie hodzi o taką zmianę, że nagle człowiek zachowuje się o 180 stopni inaczej...ale wiadomo-zależy od doświadczeń. Ja niestety wierzę w ludzi mimo, wielu oberwań Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 19:35, 14 Lis 2006    Temat postu:

Veronique napisał:
Jaśniejsze Smile Przez język pisany jednak trudniej się dogadać Neutral Ale wiesz mi właśnie hodzi o taką zmianę, że nagle człowiek zachowuje się o 180 stopni inaczej...ale wiadomo-zależy od doświadczeń. Ja niestety wierzę w ludzi mimo, wielu oberwań Smile


I bardzo dobrze! Kto nie rykuje ten nie ma. Jakby nagle przestać wierzyć w ludzi to tak jakby grać na giełdzie i nie ryzykować.
Matko, ale "chodzi" to "ch" It happens. Ja kiedyś na Forum Piaska napisałam ponoć "charmonijnie"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Precious Memories



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 22:14, 14 Lis 2006    Temat postu:

Hahahahahhahahahahahahahhahaahahaha, hodzi, hahahahahahahahhaa Ale to dziwacznie wygląda :

A wracając do tematu...na szczęście oprócz tych 'przypadków' są wartościowe, cudowne, szczere osoby- i to daje wiarę i energię

HA! Jednak podejmujemy poważne tematy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:12, 14 Lis 2006    Temat postu:

No, brak tematów "kiljańskich" i brak Pana KK najwyraźniej nam służy

No i oczywiście zgadzam się z Tobą Wer Smile w całej rozciągłości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 0:38, 04 Lut 2007    Temat postu:

Kiszka!!!! Wiecie co nie wiem czy mnie zobaczycie na jakimś koncercie this year. Tak sie porobiło źle finansowo z tym kredytem na chate i w ogóle... Jeśli to bardzo rzadko.

Chciałam pojechać na tego Chojnackiego (jakoś by sie załatwiło wejście) ale no nei da rady, bo jeszcze Praha (by to strzeliło!) - jakąs kase prywatną też muszę mieć.

Ech no! Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ASIA
Moderator



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 13:04, 02 Mar 2007    Temat postu:

Sad płakać mi się chce... właściwie to łzy przeszkadzają mi pisać....i złość mnie ogarnia na to co u nas w kraju sie wyprawia.

dziś dowiedzielismy się w pracy, że nasz kolega miał wczoraj wypadek, jechał z domu do pracy, gdzieś w okolicach Nasielska tir się na niego wpakował... kolega ma zmiażdżoną miednicę, jest po operacji, nieprzytomny... facet 45 lat i może mieć spaprane życie...

a złość mnie bierze dlatego, że pozwalają tym tirom jeździć zamiast wrócić do transportu kolejowego jak kiedys było.. ale wygląda na to że co tam, niech tiry niszczą drogi, zabijają ludzi, kolej pada, kary będziemy płacić że się Unii nie słuchamy..,. ręce opadają Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 22:02, 02 Mar 2007    Temat postu:

Boże, straszne Sad . Czesem to się jednak cieszę ze nie jeżdżę samochodem.

---------------------
Natomiast ja się złamałam po usłyszeniu co Giertych wyrabia w Unii i co gada. Ludzie! Można mieć różne poglądy ale w takich delikatnych kwestiach i na międzynarodowym forum dyplomacja chyba obowiązuje jakaś. Opadło mi wszystko Evil or Very Mad .

Nie wiem jak ci wszyscy co głosowali na obecną ekipę i mówili że nareszcie będzie sensownie patrzą sobie teraz w twarz w lustrze Exclamation .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna -> Luźno.../About anything Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin