Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR"
Forum of Krzysztof Kiljański Official Fan Club "LOKATOR"
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Tak ci to jest...
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna -> Luźno.../About anything
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 23:15, 18 Cze 2006    Temat postu: Tak ci to jest...

Ja to jest to nie wiem ze mnie naszło na graficzne zmiany.Wydawało mi sie ze nie umiem i nie lubie....

Chyba przez ten konkurs...nie tylko ze Asia mnie natchneła, ale generalnie stwierdziłam co tam inni mogą to ja tez chyba. No i co BARDZO DZIWNE jeszce udało mi sie odkryć jakieś nowinki w webmajsterze. (Ola umarła teraz ze śmiechu!), tudzież w innym programiku...

A strona frontowa to mnie mierziła od dawien dawna tylko weny nie było..

Nie ma strony oficjalnej (też nie wiem dlaczego jeszcze nie ma - chyba do Mariusza napisze, czy on robi czy nie w końcu), to niech to jakoś wygląda.

W sumie można by jeszcze i to i sio udoskonalić.... gdzieś w środku (najgorzej to zacząć...)ale powoli.

Generalnie to powinnam spać cały dzień, bo mam zalegości ale nie!
"I tak ci to jest" , jak mawiał mój dziadek.

Z Eweliną gadałam na Gadu. Ona dopiero dzisiaj dostała maila z FC z środy! Brawo serwer w klasztorze wrocławskim! Tak, ze nie była świadomo że sie "zawiesilo i odwiesilo" jak się wyraziła.

Odwiesiło się, dla Was głównie.

Idę, bo jutro do pracy po prawie tygodniowym dłuuuugim weekendzie Very Happy
więc bedzie zdecydowanie cienko!

Hasło od Piaska na koniec "To wszystko trzeba przeżyć, aż do dna każdy cal. To wszystko przezwyciężyć, słabość jest siłą w nas. Bo nie raz jeszcze rzucą nam cios i cud z nieba, jakbym już to znał". Jakie mądre co? I prawdziwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wielbicielka_kk
This is Forever



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Pon 18:34, 19 Cze 2006    Temat postu:

A u mnie po raz pierwszy od dawiem dawna mam okres beznadziejnego humoru,dołku i wgoóle wszystko na raz:( Jakoś tak... Wszystko widzę nie tak,wszystko jest pesymistyczne,szare,smutne i takie sobie...nijakie.
Dziś mój kolega miał wypadek,coś mu się podczas wygłupów stało,stracił świadomość,upadł głową na beton i zaczął się potwornie trząść:( Straszne to było. Bardzo krótko wszystko trwało...Potem się podniósł i nic nie pamiętał...Ale doszedł do siebie,pogotowie go zabrało...Podobno wszystko ok,ale ciągle jestem roztrzęsiona,pierwszy raz widziałam wypadek jakiegoś człwieka...:( I to już mnie kompletnie przybiło,jakby wcześniej mi było mało...

Pocieszam się tym,że już od piątku wakacje,ale nawet to nie działa... Eee...w ogóle szkoda gadać. Zazdroszczę Marcie i Weronice ich samopoczucia(mówię o ich wypowiedziach w temacie o forum i str. FC). JA-wiecznie radosta Mery przeżywam kryzys...Dziwne,pierwszy raz w życiu jestem tak źle nastawiona do wszystkiego...MAm nadzieję,że przejdzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xoxo86
Prócz Ciebie Nic



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:45, 19 Cze 2006    Temat postu:

Maryś.... Wszystko będzie dobrze...
Kolega napewno jets pod bardzo dobrą opieką... Ci ludzie wiedzą co robią...
Ja byłam świadkiem dwóch ataków padaczki u koleżanki z klasy w podstawówce ;-/ Więc mogę Ci tylko współczuć przeżyć, bo nic przyjemnego ;/ Może spytajcie się kogoś czy mozecie odwiedzić kolegę (jeśli w ogóle jest jeszcze w szpitalu). Jak porozmawiacie z Nim to sie pewnie uspokoicie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 19:03, 19 Cze 2006    Temat postu:

Marysia, dziecko mnie uczyli na psychologii, że silny stres nie wychodzi z człowieka od razu tylko np. za dwa trzy tygodnie. I właśnie tak jest ze człowiek chodzi i sie zastanawia: co mi jest, przecież nei ma wyraźnego powodu.

A Ty miałaś taki dluuuugo ciąg egzaminy próby i ogolny wyzysk instrumentów nad człowiekiem....to jest potworne zmęczenie psychiczne i stres i do tego przemęczenie. Nie jesteś kosmitką, więc to z Ciebie dopiero teraz wychodzi.

Wysypiaj się, jedz porządnie, relaksuj się, żyj ciutkę na zwolnionych obrotach, jakby czasu nie było. Wszystko wróci do normy, tylko spokojnie Cool

Że się znowu powtórzę z tym tekstem ale pasuje: "Wszystko trzeba przeżyć, każdy cal aż do dna".

A po burzy zawsze jest słońce, żebym juz znowu nie cytowała mojego dowcipnego dziadka, który mówił z uśmiechem: "Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej" oraz "Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło".

W sumie to im więcej kryzyzów ktoś przejdzie tym silniejszy będzie.
Kiedyś musi być pierwszy raz.

Trzymaj się! Jutro bedzie lepiej (codzinnie można tak powiedzieć - no do skutku!) i jakby nie było prosze do mnie z reklamacją.
Bedę pamiętać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wielbicielka_kk
This is Forever



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Pon 19:09, 19 Cze 2006    Temat postu:

Padaczka to straszna choroba:( W ogóle choroby są straszne i oby jak najmniej ludzi musiało ich doświadczać...
Kolega nie ma padaczki...To było w wyniku jakiejś głupiej zabawy. Po prostu to w wyniku braku dopływu tlenu do mózgu,albo napływu krwi. Bo oni sobie wymyślili,że zrobią się jak najbardziej czerwoni...Nie rozumiem skąd tak durne pomysły...Mam nadzieję,że dostali nauczkę...Tym razem się na szczęście nic poważnego chyba nie stało,poza lekką raną głowy i szokiem,jaki wszyscy przeżyliśmy,ale...nigdy nie waiadomo,jak to się mogło skończyć:( Miałam tam łzy w oczch,to straszne widzieć coś takiego...Boże,nawet nie chcę już o tym myśleć...

Przepraszam,nie będę już dziś przy komputerze...Przejdę się teraz na spacer,potem poczytam może i położę się wcześniej spać...Za dużo tego wszystkiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wielbicielka_kk
This is Forever



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Pon 19:11, 19 Cze 2006    Temat postu:

Dzięki Monika...Smile Dziękuję Wam,dziewczyny,jesteście naprawedę jedynymi osobami,które potrafią mnie podnieść na duchu:) Już na swoje koleżanki nie liczę,często tylko pogarszają sprawę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ASIA
Moderator



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 19:41, 19 Cze 2006    Temat postu:

wielbicielka_kk napisał:
Dzięki Monika...Smile Dziękuję Wam,dziewczyny,jesteście naprawedę jedynymi osobami,które potrafią mnie podnieść na duchu:) Już na swoje koleżanki nie liczę,często tylko pogarszają sprawę.


Marysia bo my juz starsze, doświadczone jesteśmy i kryzysów pewnie juz każda przeszła nie mało

chyba się żadna nie obrazi - starsze od Mery miałam na mysli, nie stare

trzymaj sie dzielnie, głowa do góry, przed Toba najpiekniejszy czas czyli wakacje, słonko swieci, zaświeci i w Twoim serduszku, zobaczysz!
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xoxo86
Prócz Ciebie Nic



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 20:03, 19 Cze 2006    Temat postu:

Ale co z tego, że jesteśmy starsze?
Nie byłabym taka pewna czy każda z nas przeżyła taką szkołę życia, jaką daje szkoła muzyczna... uwierzcie... wiem co mówię... Skończyłam tylko pierwszy stopień, bo na więcej nie miałam siły. To wymaga niezwykłej siły!
Czy naprawdę takie istotne jest to ile kto ma lat i trzeba to podkreślać?
Marysia jest wspaniała osobą (Mary.. nie czytaj tego, bo popadniesz w samozachwyt ;P), nadzwyczaj dorosłą w swoich poglądach i TO sie liczy, a nie ile ma lat...
Niezależnie od wieku, każdy w momencie dużego stresu miałby ogromne emocje.... To jest nieuniknione w każdym wieku. Trzeba to poprostu przeżyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:39, 19 Cze 2006    Temat postu:

Uff, rozumiem Marysia że reklamacji nie będzie?
To dobrze, bo już trudno byłoby mi więcej wykszesać, poszłąm na full!

Zgadzam sie z Martą! Mówię do Ciebie co prawda czasem per "dziecko", ale tak naprawdę też uważam Ciebie za nadwyra dojrzałą osobę jak na Twój wiek. Wiem co mówię, bo mam do czynienia z młodzieżą. Owszem po roku w obcym kraju rodzina ich nie poznaje ani oni siebie, no ale przedtem?
Ty Mary na wymianę nie musisz jechać - szkoła muzyczna wystarczy

A najlepszy dowód że z nami się świetnie dogadujesz.

Jakby coś my tu jesteśmy - i to nie tylko do Ciebie tekst...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Precious Memories



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 22:01, 19 Cze 2006    Temat postu:

xoxo86 napisał:
Ale co z tego, że jesteśmy starsze?
Nie byłabym taka pewna czy każda z nas przeżyła taką szkołę życia, jaką daje szkoła muzyczna... uwierzcie... wiem co mówię... Skończyłam tylko pierwszy stopień, bo na więcej nie miałam siły. To wymaga niezwykłej siły!
Czy naprawdę takie istotne jest to ile kto ma lat i trzeba to podkreślać?
Marysia jest wspaniała osobą (Mary.. nie czytaj tego, bo popadniesz w samozachwyt ;P), nadzwyczaj dorosłą w swoich poglądach i TO sie liczy, a nie ile ma lat...
Niezależnie od wieku, każdy w momencie dużego stresu miałby ogromne emocje.... To jest nieuniknione w każdym wieku. Trzeba to poprostu przeżyć...


Święte słowa! Zgadzam się z KAŻDYM słowem.

Na dodatek, Artyści (tacy prawdziwi, nie udający) są baaaardzo wrażliwi i każde doświadczenie przeżywają dużo intensywniej. I nawet, gdy wydaje się, że nie, to niestety tak jest...

Szkoła muzyczna ( i jakiekolwiek kształcenie się w tym kierunku) to katorżnicza praca i nic więcej. Dopiero po kilku latach przychodzi satysfakcja i zrozumienie, do czego to prowadzi, docenienie. I niestety, przetrwają tylko najsilniejsi. Wcale nie ci, dla których muzyka jest na pierwszym miejscu. Ja doceniłam co miałam dopiero po 5 latach.

I też nie zgadzam się z Asią, ponieważ mozna mieć 80 lat i nie znać życia, a mieć 12 i przeżyć za dwie osoby.

Ale ja doceniam te złe momenty, chwile załamania, zwątpienia i cierpienia, ponieważ, tak jak Monika powiedziała, one nas kształtują i sprawiają, że jesteśmy szlachetniejsi, mądzrejsi, a po burzy zawsze przyjdzie słońce Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 22:21, 19 Cze 2006    Temat postu:

Kurcze jaka dyskusja na poziomie! WOW

Mnie się przypomnialo co KK powiedzial kiedys na temat jak go ocenil wujek: "Artyści! Wyjdą zaspiewają i jeszcze im za to płacą!"

Wielu ludzi tak myśli. W rzeczywistości to ciężka praca. Jak znowu inny artysta powiedział: "Tego ludzie nie widzą i pojęcia nie mają ile czasu i pracy wymaga stworzenie takiej jednej piosenki. Im się wydaje ze to tak latwoAle wcale nie musza nie o to chodzi. W każdym ra: wyszedł i zaśpiewał. w każdym razie zawsze sprawdzian dla utworu to jest koncert i dla artysty w ogóle. I jeśli ja widzę że publiczność czuje to co chcę im przekazać i że sieświetnie bawi - to TAKIEJ SATYSFAKCJI jest wart każdy wysiłek, trud, czas wszystko!" Dadam i nerwy i stres i to co wyżej cytowany też powiedział: "Największy sukces to przetwać tak żeby zawsze byli tacy co cię lubią i słuchają, niewielu sie to udaje, mnie sie udało".

Czego życzymy i KK! Spoko - bedzie tak.

Oj na pewno tak!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ASIA
Moderator



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 8:02, 20 Cze 2006    Temat postu:

xoxo86 napisał:
Ale co z tego, że jesteśmy starsze?
Czy naprawdę takie istotne jest to ile kto ma lat i trzeba to podkreślać?
Marysia jest wspaniała osobą (Mary.. nie czytaj tego, bo popadniesz w samozachwyt ;P), nadzwyczaj dorosłą w swoich poglądach i TO sie liczy, a nie ile ma lat...
Niezależnie od wieku, każdy w momencie dużego stresu miałby ogromne emocje.... To jest nieuniknione w każdym wieku. Trzeba to poprostu przeżyć...


rany dziewczyny! ja wcale nie chcę podkreślać, że ktoś jest młodszy a ktoś inny starszy!!.... Sama sie przekonałam nie raz i przekonuję na co dzień że wiek o niczym nie świadczy.....
Chodziło mi o to, że koleżanki Marysi o których sama wspomniała mogą mieć "lżejsze" podejście do życia i nic w tym dziwnego. A im więcej doświadczeń w życiu tym łatwiej zrozumiec drugą osobę, zrozumieć jej problemy, emocje...

Co do tego że Marysia jest wyjątkową Osobą nie mam wątpliwości i nie raz Jej o tym pisałam i osobiście "wychwaliłam" do Jej Mamy przy okazji koncertu w Teatrze Polskim.

pozdrawiam wszystkich niezależnie od wieku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronique
Precious Memories



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 10:16, 20 Cze 2006    Temat postu:

ASIA napisał:
Chodziło mi o to, że koleżanki Marysi o których sama wspomniała mogą mieć "lżejsze" podejście do życia i nic w tym dziwnego. A im więcej doświadczeń w życiu tym łatwiej zrozumiec drugą osobę, zrozumieć jej problemy, emocje...



Ano chyba, że tak Z tym też się zgadzam w 100%

A ja się całe życie dziwię, czemu mam tak mało znajomych w moim wieku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wielbicielka_kk
This is Forever



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Wto 18:02, 20 Cze 2006    Temat postu:

Wiecie co...? Dzisiejszy dzień był o niebo lepszy od wczorajszego:) Kolego wyszedł ze szpitala,nawet był na chwilę w szkole, zajęć praktycznie nie było,więc z koleżankami zrobiłyśmy sobie luz i w ogóle...Jakoś tak lepiej. A jeszcze jak teraz przeczytałam Wasze wypowiedzi,to już całkiem się poczułam jak inny człowiek:) Dziękuję Wam bardzo,że mnie tak wspieracie. To niesamowicie pomaga. Już choćby sama świadomość,że jest ktoś,kto Cię rozumie i chce pocieszyć. Niezależnie od istniejącej sytuacji. Dziękuję Wam bardzo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:30, 20 Cze 2006    Temat postu:

A u mnie fatal total. Czemu nie, jak już to total: takie upały że ja zdycham, nie wiadomo co z tym FC, czy też nie padnie, i mało tego to jeszcze pies: uśpić czy nie uśpić? Nie daje rady po schodach, to tak nagle i szybko poszło, wczoraj było w miare ok jeszcze. Strasznie go bolą te nogi chociaż głośno nie mówi.

Cholera troche za dużo...

Żebym potem nie musiała mysleć zostawić Forum czy nie?

Jakby co to chyba zostawię.

Wiecie co naprawdę, oglądalam sobie taką komedyjkę muzyczną z lat 50 i tam, właśnei tam usłyszałam straszne zdanie:
"Wy artysci, wrażliwi ludzie,jak coś tylko powiedzieć na wasz temat nie tak to wielka obraza ale za to uczucia innych macie gdzies"

Co powiedziala kobieta, która miala takie hobby, że pomagala artystom w początkach kariery, a oni owszem chętnie korzystali, ale potem olali.

Straszne.

Nie piję do Krzyśka. On naprawdę jak dotąd był ok. Jak dotąd.

Po prostu fajnie jest. I jaka paranoja, że w ten nieludzki upał ja jestem w najlepsze chora na gardło i nie mogę pić nic zimnego, tylko letnie. Szlag mnie trafI!

Zapewne mogłoby być gorzej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna -> Luźno.../About anything Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin