Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR"

ASIA

Mi też zrobiło sie szkoda lata Sad

ta dzisiejsza jesienna deszczowa aura mi się nie podoba, ale zamówiłam u kogoś kto jest teraz w miejscu gdzie jest 41st.C troche pogody, to mam nadzieję że w przyszłym tygodniu się ociepli Very Happy

xoxo86

"A mnie jest szkoda lata" - Andrzej Bogucki

Moja żona mnie dzisiaj skrzyczała, powiedziała, żem mazgaj, że głupi.
Że ze wstydu się za mnie rumieni, kiedyż wreszcie zmądrzeję już raz.
A na śmiesznym tle sprawa powstała: poprosiłem, poziomek niech kupi.
- Zdziecinniałeś - powiada - w jesieni?
- To już jesień? Jak leci ten czas!

I westchnąłem: no patrz, już po lecie, po wakacjach, po słońcu, mój Boże!
Już się zacznie szaruga na świecie, no, jasnych spodni już chyba nie włożę.
Pewnie deszcze się zaczną i słota, na to ona, przepraszam, idiota!
Uśmiechnąłem się, mów sobie zdrowo, ty wiesz swoje, a ja swoje wiem.

Bo mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.

To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
Po którym płyną smutne jesienne mgły.

Człowiek pensję ma bardziej niż marną: tysiąc złotych miesięcznie - niewiele.
Ale w lecie, tych tysiąc, to suma! Można za nią jak król jakiś żyć.
Słońce grzeje, opala za darmo, Wisłę gratis masz w każdą niedzielę,
Ptaki dają bezpłatne koncerty, nawet nie chce się jeść ani pić.

Jesień, owszem, jest piękna, bogata, bardzo urozmaicona i pełna kolorów.
Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów!
Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci.
A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las.

A mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.

To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
Po którym płyną smutne jesienne mgły.

Mat

No moi drodzy przyszedł czas i na mnie - zatem ja się teraz żegnam na chwil parę

Żegnam się ponieważ jutro wylatuję tam, gdzie jest ciepłooooooooooooooooooooooooooo

Nie omieszkam przywieźć trochę słońca i jeszcze więcej opalenizny

Bużka!!!

ASIA

Monika

Monia

Mat

Witam po powrocie

Co prawda byłem 10 dni a nie 3 miesiące ale jakoś tak wyszło Razz

Monika

ASIA

Właśnie Mat jakieś opowieści nam się chyba należą z wakacyjnych wojaży!!! po tak długiej nieobecności zwłaszcza

b.t.w - Justyna skończyła tańczyć i Mat wrócił na forum... Laughing

Monika

Taa, wszyscy oprócz mnie, Ewelki i Joli wyjechali na wakacje - albo się może mylę? Oj, acha, jeszcze pojawiała sie przelotnie Gabra.

Ja w sumei na dłużej nie wyjadę - nie te finase, nawet kilka dni w Trójmieście stoi pod znakiem zapytania...

Teraz zupełnie dziwacznie się czuję bo ostatnio miałam dwa wyjazdy koncertowe pod rzad w weekendy i potem jeszcze w tygodniu ta Warszawa słuzbowa. A tu nagle weekend i nigdzie nie jadę... Tj. to sie przydało bo wreszcie nadrobiłam sprzątanie i wyprałam jedną "mysz" (czyt. świnkę).
Filuta nie trzeba prać wcale ale Karmelka jak czasem sobie "poskleja" w toalecie te dłuższe włosy z tyłu to hmm, trzeba prać mysz. Tylko nie wykręcać! Suszyć. A ta się boi suszarki i świruje trochę... Raz chyba prałam Filuta i nic się nie bała. Karmelek troche histerie odprawia i wchodzić mi na głowę chce jak ją trzymam.

Wracać do tematu - bym miała kasę gdzieś bym wyskoczyła (zawsze jest jakiś koncert Piaska w zanadrzu, zawsze można do Kraka, zawsze gdzieś można... )- mimo upałów bo wpadłam w jakiś trans... Very Happy

No ale niestety jak sie robi dwa wyjazdy na miesiąc to potem jest niezła bryndza Neutral

Napiszecie chociaż co tam w wakacje i urlopy robicie? Teraz siedzieć w chacie bo teraz bedzie padać - tak mówią - ha, nie uwierzę jak nie zobaczę!

(przelotne deszcze - latają przeważnie wkoło Poznania) Very Happy

jola.sup

No i w końcu trochę POWAKACJUJĘ....

. Właśnie zaczęłam URLOP... 16 dni LABY! Oj jak fajnie... Chociaż pogoda dziwna, ale co tam! Nie mam zamiaru się nudzić! Pojadę troszkę tu, troszkę tam. A właśnie! Będę kilka dni na Roztoczu. Zobaczcie jak tam jest fajnie! [link widoczny dla zalogowanych] Koleżanka była w tamtym roku i jadę z Nią teraz. Tak blisko Lublina a byłam tam kiedyś, dawno temu na klasowej wycieczce i potem na jakimś biwaku. Tylko 2 razy a miejsce naprawdę piękne! A Wy kiedy jakieś urlopy? "Lokatorki" zapracowane czy na urlopach?? Napiszcie coś..... Pozdrawiam Was serdecznie! No i.... wakacjuję....... Razz

Monika

Ja już pisałam... chyba gdzie tam.... Nigdy nie da rady tak długich urlopów brać bo włściwie i wolę częściej a którecej gdzieś wyskoczyć...

Monia

Jola

To udanego wakacjowania Exclamation

Ja też na razie nie wakacjuję, chociaż bym mogła, szefowa chciała mi dać teraz jakoś urlop, ale ja nie chciałam Razz

. Dziwna jestem, nie Question

No ale jak już gdzieś tam pisałam, pewnie jesienią, bo muszę z kimś się zebrać, żeby móc gdzieś pojechać. Zresztą to chyba nawet niezły wybór, teraz pogoda taka fatalna, może jesień będzie ładna Question

Monika

Fatalna fatalna, ale w Poznaniu to zawsze upał i nie pada - wszedzie ok, ale tu musi byc 28?? Evil or Very Mad

jola.sup

A ja nadal się wakacjuję Smile

Dzięki Monia! Właśnie dzisiaj wróciłam znad naszego pięknego morza... 11 km od Kołobrzegu.. Coś przepięknego!!! Nie mogłam się napatrzeć i nacieszyć Bałtykiem! I pogoda przez ten tydzień tam było fantastyczna! Słoneczko i wiaterek, przez 2 dni bardzo porywisty. Ale dobrze, że wiał, bo jak dla mnie to za gorąco! Nie lubię się opalać ale chodziłam na plażę. Spacery, budowanie zameczków i babek z piasku (miałam takiego 6-letniego Towarzysza Razz

), granie w piłkę i takie tam... Chociaż krem do opalania był z faktorem 25 to i tak moja skóra się zbuntowała. Dobrze, że tylko troszkę... Ogólnie fantastyczny tydzień! Odpoczęłam, waga skoczyła, bo śniadania i obiado-kolacje były PYSZNE i nie mogłam się powstrzymać, klimat mi służył a dodatkowo były na zmianę wieczorową porą grille albo tzw. słodkie poczęstunki, czyli ciasta na masę i kawka! O matyldziu! Same bomby kaloryczne! Ale co tam! Raz w roku mam taki urlop więc sobie nie odmawiałam...

A teraz zamiast spać (przyjechałam przed 1:00) to postanowiłam przegrać zdjęcia i przy okazji zajrzałam co słychać na Forum. I napisałam. I przeczytałam co się działo. A teraz idę spać, bo troszkę późno.. Pozdrawiam!! Późno, bo jest 2:46 a nie 23:46 jak wskazuje zegar.. znowu jakieś czary mary...